Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z kątowni
|
Wysłany: Pią 20:33, 26 Sty 2007 Temat postu: tipos de musica :) |
|
|
No właśnie, a tak właściwie, to jakiej muzyki słuchacie? I dlaczego, proszę napisać obowiązkowo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Paulina
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 21:04, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
chwila wytchnienia od nauki...Coż w moim życiu dominuje muzyka mocniejsza...Moim tipos de musica jest szeroko pojęta alternatywa...chociaż nie mam pojęcia skąd się ta nazwa wzięła...ja bym to nazwała muzyką gitarową lub gitarowoinnoinstumentalną oczywiście jeszcze kocham reggae,sk, punk:) a teraz dla czego...Gdy jest się dzieckiem wychowanym na legendach muzyki rockowej jak Led Zeppelin, Deep Purple. Pink Floyd a nawet na Nirvanie i wielu innych zawsze coś w Tobie z tego zostaje...i u mnie zostało. Nie ma dla mnie w nic piękniejszego niż dźwięki gitary elektrycznej a ona najpiękniej brzmi w rockowych kawałakach....A reggea...bo jest dla mnie niesamowicie pozytywna! Jest muzyką, która daje energie i radosć gdy jej słucham od razu się uśmiecham:)
jakby ktoś był ciekawy to slucham takich zespołow jak : a) polskie : kombajn do zbierania kur po wioskach, lao che, coma, strachy na lachy, pidżama porno, farben lehre, happysad, paprika korps, myslovitz, negatyw b) zagraniczne: mogwai, god is an astronaut, explosions in the sky, sigur ros, pixies. a perfect circle, tool, pink floyd ( ), mum i jeszcze coś się tam znajdzie:P no...ale się rozpisałam...mam nadzięję,że wystarczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Natalia
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z kątowni
|
Wysłany: Pią 23:28, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A ja? Ja nie wiem
Nie słucham rodzaju muzyki, tylko muzyki po prostu. Duże znaczenie mają dla mnie teksty, dlatego gustuję raczej w polskich wykonawcach. Ich rozumiem. Lubię rock, to jednak nie znaczy, że jeśli usłyszę coś rockowego, w dobrym stylu, to od razu mi się spodoba. Podoba mi się, jeśli mi siępodoa, a nie jeśli odpowiedni gatunek reprezentuje. Lubię ska, lubię reggae (ostatnio coraz bardziej), rzadziej punk, tylko z doskoku.
Rock? Hey. Chociaż ostatni Echosystem, trudniej podpiąć pod ten gatunek, ale jeśli nie rock, to co? Nosowską wielbię za Kataszę, w moim podpisie, za List, za Chyba, za Leżę tu i leżeć chcę, za r.e.r.e, Kroplę, A Ty, Zazdrość, Moją nadzieję i Teksańskiego też, a co. I [sic!] płytę, z tytułową piosenką i Antibą, i resztą... No, chyba za wszystko. Solo Kaśkę też lubię. Nie ma jak PukPuk, Milena, Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... I Kochana, z Przemykową, bo Przemykową też lubię, ale raczej Hormon i nic starszego, za wyjątkiem Aż po grób.
Dalej, Myslovitz. Z dnia na dzień coraz bardziej. Wiem, że Rojek ma pedalski głos, i cóż? W czym mi to ma przeszkadzać? Skalary mieszyki i neonki, to gówno, ale reszta jest cudem. I optymistyczna najnowsza płyta i reszta, przy której chce się żyły chlastać, z Korovą Milky Bar na czele (o, Szklany człowiek, albo Wiża melancholi, mrrr...). To drugie miejsce.
Trzecie, happysad. Z sentymentu raczej, niż dlatego, że mnie dotyka. Słabo dotyka, ale jednak. Fajne chłopaki, których nawet poznałam osobiście i koncerty są przyjemne. I Łydka, nie?
A później, to już kolejność przypadkowa. Coma np. Leszek Żukowski rządzi i tytułowa piosenka z nowej płyty o kretyńsko długim tytule - Zaprzepaszczone Siły Wielkiej Armii Świętych znaków, poza tym Ostrość na nieskończonosć, też. Wspominany już Manu Chao, najśliniej na mnie działa z zagranicznych, może dlatego, że coś tam łapie, z tego co podśpiewuje. Akuraci też sympatyczni. Strachy na Lachy, Banach, więc i Indios Bravos, Koniec Świata, Vavamuffin, Jamal, Zabili mi Żółwia, Bartosiewicz, Menomini. Pidżama z rzadka. From time to time, coś co zrozumiem po angielsku, z różnych przeróżniastych repertuarów. Raczej mocniejszych.
A dziś np, zasłuchuję się w Towarach Zastępczych. Coś pięknego. Mało muzyki, dużo treści. Zakochałam się jak nic!
(i, jak wiadomo po dzisiejszym oczekiwnaiu na zaliczenie, w chwilach chandr wszelakich, humor poprawiam sobie, zapuszczając mój folder o nazwie 'Disco Polo'. przecudnej wprost urody. Bania u Cugana też tam jest, a jakże! i lubię to i wpada w ucho i i i fajnie mi po tym jest.)
Fajna strona: [link widoczny dla zalogowanych] można śledzić, czego słucham na bieżąco (oczywiście wszytskich to fascynuje, wiem )
ps
tak, tam jest Ich Troje! Więcej powiem, tak wysoką pozycję (no co 41, też nieźle, nie?) nabiłam JEDNĄ piosenką. Tak mi się spodobała i tak ją uwielbiam! A poważnie(j), to strasznie pozytywnie mi się kojarzy i w ogóle jest przyjemna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Paulina
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Sob 12:12, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak mówi mój kumpel "co kto lubi"a skalary mieczyki i neonki to arcydzieło...a taka muzykę trzeba lubić Korova Milky Bar to nic w porownianiu z Sun Machine i Myslovitz:) tam jest cała esencja parwdziwego Myslovitz:)now plyta za bardzo do mnie nie przemawia...oprócz jeden piosenki : Spacer w bokserskich rękawicach:PI fakt...Indios Bravos też cudowne i Banach jest świetnym kompozytorem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Natalia
Administrator
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z kątowni
|
Wysłany: Nie 1:21, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie Skalary to pudło totalne i Sun Machine też słabe, więc nei wiem, czy rzeczywiście można tak jednoznacznie stwierdzać, że to esencja prawdziwego Myslovitz ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Paulina
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Nie 13:46, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
więc właśnie..."co kto lubi"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|